Club 40latkow

Forum klubu 40 latkow

Forum Club 40latkow Strona Główna -> Co nas kręci a co nas boli... -> dlaczego kobiety takie zmienne są? Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Śro 21:59, 11 Sty 2006
Gostek
Gość

 





troszke mnie nie bylo, pochłonęłła mnie walka ze służba zdrowia, nie zycze nikomu chorowac w tych czasach a juz byc ciężko chorym lub mieć cięzko chorego w rodzinie to lepiej połozyc sie chyba w domu i umierać bo to przynajmniej pewne, gorzej jak lekarz każe czekac na zgon chorego a nie wykorzystuje żadnych innych mozliwości, nowe doswiadczenia, mam teraz szersza wiedze na temat funkcjonowania naszych funduszy zdrowia, naszych pieniedzy odprowadzanych na te "szacowną" instytucje oraz słuzbę zdrowia a szczególnie lekarzy. Cóż, nie wiem czy ta wiedza była mi potrzebna ale ja mam, na własnej "skórze". Nynyka, pozdrawiasz to i dobrze, a że przed komputerem nie widać jader to fakt, chyba, ze sie kamerke zainstaluje ale tutaj na forum raczej nie jest to mozliwe. Zreszta czy jądra sa dla Ciebie najważniejsze? Nie podejrzewam, pozdrawiam Nynyka i reszte też, chyba zaczynam tęsknic za Gram, źle ze mną? Nie straszcie mnie, mam dośc lekarzy na ten rok))))))))))))))))))
PostWysłany: Czw 11:32, 12 Sty 2006
nynyka
Nowicjusz

 
Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra





Gostek prawie wszystko rozumiem...To, że się obudziłeś po kilkunastu latach funkcjonowania służby zdrowia w nowej formie...To , że za Gram tęsknisz też rozumiem...Ale nie rozumiem jednego: po co Ci moje jądra?....I nie po ludzku: jaja...tylko kulturalnie : jądra.....A czy najwazniejsze?....Nie wiem, trzeba by spytać tą, co jest ewentualnie zainteresowana....Chociaż nie wiem, kim jesteś i tak Cię pozdrawiam...Mam nadzieję, że nie będziesz sie zastanawiał, czy cos innego jeszcze mam....To już Ci powiem: Mam i "jeszcze mogie"...Pozdrawiam wszystkich...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 23:43, 13 Sty 2006
Gostek
Gość

 





Nie po kilkunastu Nynyka a po kilku latach funkcjonowania słuzby zdrowia w nowej formie, na dodatek ta w pierwszej wersji była do zniesienia, od czasu powstania funduszu zdrowia przestala byc mozliwa do zniesienia, ponadto nie o twoje jadra chodzilo a o moje, to nie ja mam watpliwości z kim rozprawiam na forum, a Ty je masz, znaczy watpliwości, co do jader sie nie wypowiadam, mnie przekonuje twoje zapewnienie. Jasne, ze nie będe pytac czy reszte masz i możesz, ja tej pewności nie potrzebuje, bron boże, zachowaj panie, Ty mnie juz lepiej nie zapewniaj, bo zaczynam to chyba na opak rozumieć i mam jakies dziwne leki i chodze plecami blisko ściany forum, tak na wszelki wypadek, nie to że sie obawiam ale jakos mi tak lepiej czuc cos płaskiego za plecami, pozdrawiam i o pewnej grupie słuzby zdrowia, tej powiedzmy bardziej wykształconej na poziomie kliniki mam coraz lepsze zdanie, nawet pozwala mi to na stwierdzenie, w oparciu o własne doświadczenia , nie szukajcie pomocy w szpitalach powiatowych, tam nadal króluje średniowiecze w zakresie i obsady lekarskiej i wyposażenia technicznego do ratowania zycia, jesli ktos Wam (nie zyczę ale zdarzyc sie może) w rodzinie zachoruje ciężko, szukajcie kliniki specjalistycznej, to nieprawda, że tam trzeba dawac kasę by przyjęli, zasada jest taka - ordynator szpitala, który nie jest w stanie pomóc choremu ma obowiązek szukac dla niego specjalistycznego szpitala, nie dajcie sie wmanewrować jak ja, to szpital szuka szpitala, my możemy najwyżej jechac i poprosic o mozliwośc nawiązania kontaktu z ordynatorem, gdzie chory przebywa, i wiecie co? im lepsza klinika, tym mniej zachłanni lekarze, pewnie biora ale nie daja tego do zrozumienia, nie narzucaja się, robia co do nich nalezy, czy dostana, czy też nie dostaną. Jedno wiem, jesli jakis lekarz w powiatowym szpitalu mówi, że tylko pozostaje czekac na zgon, to wcale nie musi byc prawda. A o człowieka, o jego zycie trzeba walczyć, tylko ten system jest do dupy, nie lekarze a konowały siedza latami na stołkach i nie weryfikuja swojej wiedzy i umiejetności, w zasadzie należałoby takiego skunksa podac do sądu bo doprowadzil nieomal do zgonu, tylko kto z takim wygra? Nawet jeśli klinika poddaje pod watpliwość (delikatnie powiedziane) dotychczasowe sposoby leczenia w szpitalu powiatowym?Mówie Wam, bądźmy zdrowi i przeczekajmy, bo teraz chorowac to jak trafic los na loterii z napisem "pechozja". Ja tam sobie jeszcze popsiocze na te słuzbe zdrowia co mi dopiekła do zywego od pierwszego dnia nowego roku, troche mnie to zdrowia też kosztowalo, żadna lekcja jednak nie idzie na marne, szkoda, że kosztem ludzkiego zdrowia, trzymcie się, Nynyka, nie mów, że Ty za Gram nie tęsknisz?
PostWysłany: Sob 20:56, 14 Sty 2006
Gość

 





wrociłam nie było mnie bo sie szlajałam na stronach sadomaso a co?Wink
i nazbierałm sporo wieusków i mi szlak trafił kompa
a tu,hehe tyle czytana

a teraz piekny cytat
z ust mniejszej siostry jezusa- to taki zakon
jest wiele spososbów pieczenie chleba ,,,,
PostWysłany: Sob 21:11, 14 Sty 2006
Gość

 





to oczywisce byłam ja wasza ? O bogowie ich? za nic .......gram
ale z was ...............mozecie sobie wasza tęskonte wsadzić obaj
co to za mężczyni dzis
rozbisurmanieni do cna
wy juz dawno powinniscie mnie szukać, ekspedycje zbierać,albo choc zbierac na trumnę
i kto mi tak na watku naswinił?Nic tylko jaja i jaja
pleciuga ty konkretnie
kto cie obsmarował ?za co? i podac fakty a nie tfu poezję
ja obstawiam ze to Irenka ta pleciuga
a tak na marg.przypominam ze jest karnawał
sie tanczy i sie pije .........co widac po tym jak piszę
jejku ale co ja za to za fakty ciekawe pozbierałam na tych stronach SM no mówie wam..bede miałą co pisac przez..........
to ja sie zaloguję moze tutaj? choc ja tak kocham byc gosciem bo gosc nie zmywa i nie musi butów zdejmować
PostWysłany: Sob 21:25, 14 Sty 2006
Gostek
Gość

 





Droga Gram, przez delikatność nie wspominaliśmy o czatowej zrzucie na trumnę, co do poszukiwan nie bylo powodu "najmniejszego" podejrzewać, że Cie ktos świadomie pozbawil zycia, bo i za co" drogie niewiniatko. A ciekawośc mnie zżera jak babcie kocham, jakie te doświadczenia masz z SM? podzielisz się? już nerwowo przebieram.........ten wiek, tak ma, że sie tylko przebiera, pozdrowionka Gram, w sumie to nie jest źle, że zyjesz, może znowu chcica mnie weźmie, na zagladanie czy juz cos napisałaś, pisz, ręce na klawiaturę Gram, az sie boje co sie z Toba jeszcze porobic mogło po tych wirusach i SM
PostWysłany: Sob 21:55, 14 Sty 2006
Gość

 





a Mis napisał ze w clubie jest 50 członków heheheh...członków.....członki na stoł
a Nynyka sugeruje ze byc moze Gostek jestes przebrana kolezanka. O bogowie
narazie sie musze wyśmiać
pleciuga to raczej nie Irenka kurcze moze poobstawiamy?
jejku gosteczku niechaj cie chcica wezmie, niechaj.i trząchnie wiosna tuz tuz
bedziesz mi pisał czule
"moje ty gramiątko" albo i co milszego ..tyle ze własnie nicka zmieniam, to sie pospieszmy z ta chucią, chcicą i róbmy miłosc nie wojnę
hm.......w sumie Gostek to tak serio.. serio tos ty tez inkogutto czyli nie wiadomo kto?moze tez poobstawiam...
PostWysłany: Sob 22:51, 14 Sty 2006
Gostek
Gość

 





"pospieszmy z ta chucią, chcicą i róbmy miłosc nie wojnę " - Gram mów tylko gdzie i kiedy, a może mimo wszystko sie uda? nikt dawno mnie tak nie ponaglał, lat mi ubywa jak to czytam, kobietooooooooooo alez masz chcicęęęęęęęęęęęę!!!!!!!!!!!!!!!!! Obiecuje nie zawieść, Nynyka lepiej milcz, milczenie jest złotem, ja sobie pofolguje skoro dama prosi
PostWysłany: Nie 21:12, 15 Sty 2006
Gość

 





ta Nynyka,,,, słusznie cicho być
nazwano mnie damą ..cała płonę

Gostek a co to za pytanie gdzie?
albo tą chuć (problem w tym Gostek ze ta chuć i twoja powinna być)przegadamy paskudnie...
albo zfinalizujemy tak ze ani dudu nikt nie będzie wiedział co i jak. a potem jak te trusie znowu będziem wojnę uskuteczniać

owszem okropnie sie napalać potrafię .. i w d...mam co myslą o tym bogobojne mocherowe niewiasty
i te co to udaja wyzwolone takie a w duchu Dulska je dusi.I tych brzuchatych facetów co juz tylko w lustrze moga sie podziwiac do woli i duszą swoją chuć
napalam sie dokłądnie na wszystko co moze dac radość
bo fakt...czas płynie
ale powazne Gostek to wyznam ze owszem ja" bawie was "ale czy wy bawice mnie?
czy wasza woda daje radośc mojej wodzie?
jako ze 75% ciała ludzkiego to woda
innymi słowy Gostek ...byc moze mojej radości zycia nie starczy na nas dwoje juz nie wspominajac o chuci
i co wtedy z obietnicą ze nie zawiedziesz ?
a folgowac sobie wypada bo kazdy mądry folguje mądrze
a durny prędzej zejdzie dla ogólnego pozytku
PostWysłany: Nie 21:23, 15 Sty 2006
stardust
Pomniejszy/a Gaduła

 
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





czy do chuci ........miłosci etc jak to zwac lepiej sie przygotowac jak do wejscia do wody
czy na łeb na szyję?
dac sie uwiesć bezmyslnie isc za głosem? instynktu
własnie .. głosem?
tylko gdzie on ten głos sie rozlega w łepetynie czy?........
czy dojrzałosc nie daje poczucia bezpieczenstwa ze juz. mozna sobie pozwolic na ta odrobine luksusu szalenstwa własnie..
Na ten upojny romantyzm
bo wiadomo ze on w odp.. momęcie uzyje prezerwatywy i ty sie juz o to nie musisz martwić
a on sie nie martwi ze ty zaraz bedziesz chciała go zaobrączkowac za ten akt.....nie wiem ...czy ja aby kogos nie" wkurzam"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:25, 15 Sty 2006
stardust
Pomniejszy/a Gaduła

 
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





dla inf....... to moj obecny nowy nick.moj czyli kogos kto kiedys podpisywał sie gram(Gramarye)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 1:04, 16 Sty 2006
nynyka
Nowicjusz

 
Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra





No taaaaaaaaak..ciekawy temat...Chuci...Chęci, to moze bym coś powiedział...Ale chuci...Zaraz mnie Gostek podsumuje, albo cóś....A tak właściwie , to każdy chyba ma jakieś swoje "chuci"...Jedni do nadmiernej nauki....Inni do nadmiernej pracy...Jeszcze inni ludzie do nadmiernej erotyki...No taaaaaaak...Co to znaczy nadmiernej?....To moze być ciekawy temat...Ciekawe, jak kto to rozumie...Pozdrawiam...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 17:38, 16 Sty 2006
stardust
Pomniejszy/a Gaduła

 
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





kawał mi sie przypomniał
o dwoch wyspach na jednej kobitki (gołe ponętne)na drugiej faceci
ci do 20 lat to sie wpław rzucili ... ci 30 letni zaczeli budowac tratwę
a ci około 40 i wyzej
stwierdzili ......... tutaj tez widać.......i tyle w kwesti chuci;)

jasne Nynyka.. bedziem tu bzdurzyc o chuci do aut ...nauki itp. ale wiesz to jest tylko i jedynie chuć zastępcza ..
a co do pytania o to czy gadanie o seksie na czacie do czegos prowadzi
to prowadzi ale
trzeba zapytac o wiek rozmówcy
inaczej mozna robic za chusteczkę higieniczną wypłakujacego sie i wysmarkujacego sie 40 latka któremu no...........nie wyszło mozesz tez stac sie materacem jurnego 30 latka byle by tylko nie miec durnych złudzeń
dla facetów jestesmy jedynie czymś do zwiedzania
nie ma sie co łudzić problem w tym by dobrac zwiedzacza do obiektu ..zeby taki cham potem nie gadał ze was olewa;)
i koniecznie miec "zamki szyfrowe" i nie wpuszczac wszedzie ..czyli kobieta powinna miec tajemnicę( najlepiej w formie innego kochanka)i nareszcie przestancie gadac baby ze macie za duze piersi za grube pupy itp
oni naprawde widza to inaczej amnie mdli od waszych diet
i tej nudy na czacie ..........acha i duzo wody pijcie


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:43, 16 Sty 2006
Gostek
Gość

 





Gram stała sie sonda do penetracji komet? No pieknie, pięknie, ale cos w tym jest, wszak ludzie na czacie to komety, błysna, maja swoje 5 minut i znikaja albo nicki zmieniaja, ponoć Stardust po odczepieniu lądownika minęła w minimalnej odległości Ziemię i wykorzystywana bedzie do badania innych komet, ciekawe, ciekawe bo stało sie to dokładnie 15 stycznia. Jak zwal tak zwał, mysle, że nasza dama nie obrazi sie gdy nadal będe zwracac sie per Gramm. proponujesz zatem byśmy sfinalizowali a potem jak "trusie" toczyli fikcyjną wojnę? Obawiam sie, że jak to określasz, Panie Dulskie mogłyby sfiksowac od nadmiaru wrażeń, chociaz bycie Dulska to juz chyba fiksacja. Czemu nie, ja z natury do piekła bram sie pcham, a "ogladalność" wzrosnie a poczytalnośc zmaleje? A Nynyka idzie w zaparte 9skąd ja to znam) i nawet zywym ogniem przypalany do teskonoty sie nie przyzna, dobrze, że do chuci i chcicy sie przyznaje, to tez naturalne ludzkie emocje. Co do picia dużej ilości wody, popieram, woda oczyszcza organizm z toksyn a jeszcze bardziej polecam łyk zimnej wody niektórym - zamiast!!!! Ponoc skuteczna metoda antykoncepcyjna, sprawdzona. Pozdrawiam nowe wcielenie Gramm vel Stardust, Nynyka też.
PostWysłany: Czw 19:38, 19 Sty 2006
nynyka
Nowicjusz

 
Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra





Taaaaaaaaaaaak...Kolega, co podobno ma doświadczenie, uczył mnie, że nawet jak żona Cię za reke złapie w trakcie momentów z kochanką, to masz jej mowić, przez pół roku, że to nie Twoja ręka...zwatpi....To chyba dobra metoda....Nie sprawdzałem...Gostek sprawdź, i podpowiedz, czy warto stosować...Pozdrawiam...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:00, 19 Sty 2006
Gostek
Gość

 





Nynyka ja spradzic nie dam rady, brak podstawowego składnika tego doświadczenia uniemozliwia mi możliwość sprawdzenia, jednak doświadczenia innych wskazuja, że grunt to "iść w zaparte" , wyprzec sie wszystkiego a na czarne mówic białe, kobiety sa naiwne albo chca takie być, autentycznie, wola wierzyc niz miec podejrzenia, podejrzenia xle wpływaja na ich hormony a tym samym na samopoczucie i wygląd, kobiety dbaja o swój wygląd dlatego wola udawać, że wierzą, dla świetego spokoju, który tłumacza "dobrem małoletnich dzieci". Tylko kiedy te dzieci juz dorosna, brak im argumentów i wtedy trudniej udawać, wtedy zwykle i mężczyźnie nie chce sie juz udawac bo wszedł w okres "konieczności potwierdzania swojej męskości", to chyba najtrudniejszy okres w małżeństwie , trudniejszy niz tzw. "docieranie się" na początku, sporo małżęństw rozpada sie właśnie pomiędzy 45 a 55 rokiem zycia, czyżby więc te przeżyte 20- 30 lat było tylko udawaniem? Wiadomo z wiekiem stajemy sie coraz bardziej upierdliwi, obie płci, a tolerancji coraz mniej? A może to faza znudzenia sobą, szukania potwierdzenia, dowartościowania się w innych oczach? A może wynika to z natury prokreacji, wychowujemy dzieci a potem nic juz nas nie łączy? Ale łabedzie ponoc łącza sie w pary na całe zycie? Ja nie znam odpowiedzi na te pytania, ale zauważam, że więcej par rozstaje sie chyba obecnie w wieku poprokreacyjnym niz par młodych, cos w tym jest. Pozdrawiam Nynyka, Gramm vel Stardust tez i reszte stadka
PostWysłany: Pią 17:37, 20 Sty 2006
stardust
Pomniejszy/a Gaduła

 
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





imię jest jak talizman.zaklecie
ale nam dają je gotowe nawet nie sprawdza jak wyglądamy Ktoś decyduje
na czacie moge nazwac sie jak sama chcę
cóz Gram to wylinka pusta Wink kto gada do wylinki?

Gostek jak miło ze dbasz o Dulskie( w odróznieniu od gatunku gramopodobnych patrz wyczyny na wstepie znajomosci) fakt to takie delikatne naiwne kobiety , masz odp .dlaczego kobiety takie są jakie są
która sie narazi na atak dobrowolnie
kobiety( i faceci tez zresztą bo to działa w obie strony) wierzą bo maja interes najczęsciej wybaczaja facetowi jak
A) daje im dobry seks
B) daje pozycje społeczną
C)daje im kasę a co za tym idzie poczucie bezpieczenstwa
na ostatnim miejscu wbrew pozorom dobro małoletnich
no i jeszcze czasem kobiety( lub faceci) sa "opętane" ( zdominowane zdominowani) i wtedy zwykle facet( lub kobieta) moze robic co chce nic nie dajac oprócz obietnic ( za tydzien przestane pic, za rok pojde do pracyitp). ale to juz stan chorobowy czasem myli sie go z miłoscią
przyroda( natura) sam pokazuj nam na jak długo potrzebny jest zwiazek , na około 20 lat, tyle trzeba by odchować ludzkie potomstwo potem albo cos jest albo po co to ciągnąc?
najczesciej po prostu dla kasy ,bezpieczenstwa lub z lenistwa.
Lenistwo
oto przyczyna wielu paskudnych spraw.
moj były pod koniec małzenstwa które trwało 14 lat ( chodzilismy ze soba wczesniej 4, Nynyka wcale nie tak mało byłam w jednym "związku ZT" ) zacza mi gadać per"mamusiu" co mnie troszkę zdziwiło (pognałam nawet do lustra sprawdzic to moje mamusiowanie ale nie było tak zle)i stwierdził ze
seks wogole nie jest nam juz potrzebny( o rany)
komu nie był temu nie był, wiec sie zapytałam grzecznie ze skoro on juz nie potrzebuje to czy ja moge sobie poza domem ..
oczywisce ze nie mogłam. no to cóz , była to kolejna podstawa do rozwodu. Obserwujac obecnie wyczyny mojego byłego doszłam do wniosku ze jest on nieuleczalnym przypadkiem Piotrusia Pana i nie zona jest mu potrzebna ale własnie "mamusia"
a co do naiwnosci
to czy my kobiety nie udajemy bo WAM sie takie własnie naiwne najbardziej podobaja( tu sie kłania iwonka kto wie o czym pisze ten rozumie)z naiwna jest mniej roboty zwłaszcza ze i tak obie strony wiedza ze udaja


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 13:45, 22 Sty 2006
Gostek
Gość

 





Stardust vel Gramm to o czym piszesz jest dośc powszechne ale nie nalezy uogólniać do wszystkich par ludzkich. Ja tam ufam, że człowiek jest sklonny do upadłości ale też dobry z natury, aby sie przekonac kto jest kim wystarczy byc czasem w trudnej sytuacji albo przeżywac kryzys w rodzinie, nie tylko kryzys małżeński, normalnie może to być każda trudna dla jednej osoby lub kilku sytuacja. Po pierszych głaskaniach po glowie i pocieszeniach zostaja tylko nieliczni aby sie oprzeć. Z takim właśnie głaskaniem, nie do końca czasem szczerym ( czasem w poddtekście jest nagabywanie do zwierzeń, w celu ich wykorzystania w plotce czatowej a nie ludzki odruch pomocy) mamy do czynienia na czacie. Ale i tak wole wierzyć, że ludzie są dobrzy z natury, tylko nie nalezy im ufac bezgranicznie, lubia popełniać niedyskrecje i świństewka, ala taka nasza natura świńsko-ludzka. Co do nieudanych związków, mam przekonanie, że nigdy jedno nie jest białe a drugie czarne. Zwykła rzecz, ludzie czasem popełniaja błędy w dobieraniu sie w pary, instynkt samozachowaczy zawodzi gdyż emocje go przygłuszaja,a my kochamy emocje, egzaltacje, i jak tu na zimno kalkulować "ten czy nie ten" skoro tylko chce sie czuć i mieć i mieć i czuć? Należy przyznac sie do popełnionego błędu i tyle, rozpad związku to porażka obu stron, błąd dwóch osób, nie jednej, ja sie do takiego błędu przyznaję i widzę swoja winę. Pozdrawiam Stardust vel Gramm
PostWysłany: Pon 0:07, 23 Sty 2006
stardust
Pomniejszy/a Gaduła

 
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





za morde przywlec tu gotowa jestem mego Piotra nie juzPana by zeznał ze cała wina jego;)
bzdura z ta wina obojga i basta
, to zupełnie tak jak by winę za wybuch 2 wojny swiatowej ponosiał tez Polska bo była za słaba?
z jednym sie moge zgodzic rozwód to bankructwo
tyle ze swiat sie od tego nie konczy i zawsze mozna zacząc od nowa


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 17:37, 23 Sty 2006
nynyka
Nowicjusz

 
Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra





Cześć Gostek...Całkowicie ( jak zwykle ) się z Tobą zgadzam, można by rzec, że mówisz o moim życiu...Jeszcze sobie ludzie pomyślą, że Ty to ja a ja to Ty....hahahaha...A z Gram jak zwykle się nie zgadzam (ale to chyba normalka )...Pozdrawiam wszystkich i życzę miłej dyskusji...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:25, 23 Sty 2006
stardust
Pomniejszy/a Gaduła

 
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





czy tak ochoczo przyznajecie sie do tych współwin by się wydac bardziej szlachetnymi ,wrazliwymi i godnymi pożądania na wtórnym rynku matrymonialnym?
bo która udająca naiwną ponownie wolna "rybeńka" nie wzruszy się czytając iz......on sie czuje współwinny rozpadowi ..a to ze piszą ze sie czują wcale nie oznacza ze ich to czegos nauczyło ...Nynyka z tym ze rozwód to bankructwo tez sie nie zgadzasz?czy z tym ze mozna zaczac od nowa? jak zawsze;) brak u ciebie dokładnosci i ..co wy do cholery macie z tymi pozdrowieniami? ja bym chiała wiedziec komu sie tak podlizujecie? tym sroczkom czatowym?czyli ja tu znowu robie za "dekorację" dla umizgów? I co Gostek w kwesti dulskich i delikatnego ich traktowania a napadania na takie " cos" jak ja? moze ty sie Gostek po prostu dulskich boisz bo...... Dulskie maja moc paskudnego rycia dołów.po co sie im narazac? acha juz wiem który to Jurek........pierwszy raz widze jak kobieta jest zazdosna o powodzenie jakie ma facet? ta pleciuga to zboczona formalnie jest


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 7:22, 24 Sty 2006
Gostek
Gość

 





Gram, trudno mi sie zdecydować, bo nie bardzo wiem czego ode mnie oczekujesz, raz mówisz u umizgach, raz o napadaniu na Ciebie to znów, że jestes "dekoracją" albo takie "coś". Jak sie zdecydujesz czy mam Cie głaskać czy molestować, daj znać, a może wolisz brutali? Cóż na wtórnym rynku matrymonialnym na pewno nie cieszy sie powodzeniem bezkrytyczne zadufanie w sobie, nawet po posezonowej obniżce cen, też pozdrawiam.
PostWysłany: Wto 13:56, 24 Sty 2006
nynyka
Nowicjusz

 
Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra





Po pierwsze primo...to ja oczywiście jestem wrażliwy i czuły i z tym się nie kryję wcale...
Po drugie primo....nikomu się nie podlizuję...
Po trzecie primo....pozdrawiam Gostka, bo go zaczynam lubieć ( chociaż ni czorta nie wiem kto to jest )...
A po czwarte primo...Nie wydaje mi się, żebym "na wtornym rynku" nie miał żadnych szans, trochę jeszcze cech ludzkich mam, no i trochę zalet tyszzzzzzz....
A po piąte primo...Gram, dlaczego rozwód ma być potopem albo spaleniem?...No , chyba, że rozstanie niesie za sobą pioruny albo morze łez...to rozumiem...
Pozdrawiam Gostka i wszystkich miłych czytających...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 18:40, 24 Sty 2006
stardust
Pomniejszy/a Gaduła

 
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





do Gostka-- wystarczy uważnie czytac co pisze . tłumaczyc co pisze na Twój jezyk nie zamierzam .
do Nynyk-- zaczynasz lubic?choc nie wiesz kto to jest gratuluję
to tak jak by ktos lubił cynaderki;) dopóki nie dowiedział sie co to jest albo z czego to jest
ale gratuluję .
i gdzie ja pisze o potopie i spaleniu ? No gdzie?Prosze mi natychmiast pokazac Nynyko.
ale daremnie.......przemilczy uda ze nie było sprawy .dlatego nie dyskutuję z Nynyką .Woda w sicie .
ta...reklamuj sie Nynyka poki robie za tło bo jak sie zezłoszcze to polecisz z ta twoja czułoscia i wrazliwoscią w kibibi mater


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 21:55, 24 Sty 2006
nynyka
Nowicjusz

 
Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra





No tak..."bankructwo", to jak spalenie czy powódź, podobne skutki...
A co do gróźb, to już portkami trzęsę....Chyba zejdę do kanałów...
Pozdrawiam miło wszystkich ( nawet Gram vel stardust..)...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
dlaczego kobiety takie zmienne są?
Forum Club 40latkow Strona Główna -> Co nas kręci a co nas boli...
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 5 z 7  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin